Syrop na kaszel z cebuli i miodu


Chcę się z Wami podzielić cudownym przepisem na syrop z cebuli. Każdy kaszel bardzo szybko po nim przechodzi, choć sam syrop w wykonaniu nie należy do ekspresowych. Przepisem podzieliła się przyszywana ciotka mamy, kobitka w wieku ponad 80 lat, śmigająca na nogach ma 7 piętro!!! Nie znam jej osobiście, ale to podobno kobieta żywioł i warto jej posłuchać, ponieważ zielarstwo to jej mały konik.

Składniki na syrop:
7 dużych cebul
4 łyżki miodu

Cebule siekamy najlepiej przy użyciu blendera, przynajmniej się nie popłaczemy. Wrzucamy do garnka razem z miodem i gotujemy w kąpieli wodnej przez około 2 godziny. Po tym czasie wyłączamy i po ostygnięciu wyciskamy sok z cebuli, najlepiej przez gazę. Taki syropek pijemy co 1-2 godziny po jednej łyżce. Próbowałam go podawać dzieciom, przy ostatnim przeziębieniu, ale niestety za cholerę nie chciały go wypić!!! W smaku jest całkiem dobry, bo słodki, choć zapach może trochę odrzucać. Ja swoje przeziębienie wyleczyłam ekspresowo, więc polecam i Wam w chwili słabości. 

A Wy Macie jakieś domowe sprawdzone przepisy na syropki? Koniecznie dajcie znać!!!



Podobne posty

8 komentarzy:

  1. Naprawdę Ci pomógł? Muszę go zrobić zanim płuc się pozbędę. Taki kaszel mnie dopadł... a tu przepis jakby na zawołanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę bardzo dobry syrop!!! Pomógł mi pozbyć się też męczącego kaszlu. Tylko trzeba go właśnie dosyć często pić :)

      Usuń
  2. od kiedy pamiętam rodzice leczyli mnie tym syropem :)) .. pomaga na wszystko i nie jest nawet taki zły, wręcz przeciwnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mamy kolejne potwierdzenie, że syrop sprawdza się znakomicie!!! :) I jak widać również smakuje :)

      Usuń
  3. Mój tata w dzieciństwie robił mi kanapki z masłem i z czosnkiem - dziwne, ale je uwielbiałam :)

    A podobny syrop robiła ostatnio moja siostra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kanapki z czosnkiem też uwielbiam!!! Dobry nawyk z dzieciństwa :) A siostrze pomógł syrop?

      Usuń
  4. A fuj :) pamiętam ten syrop z dzieciństwa, babcia go robiła i faktycznie super leczył. Pewnie i ja będę go sporządzać jak Zuzik dorośnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedni fuj, drudzy mniam :) hehe różne podniebienia mamy :) Ważne, że syropek pomaga!!! Może Twoja Zuza się do niego przekona!!! Ale oby okazji nie było ;)

      Usuń